Ann
Administrator
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nikąd xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:39, 17 Sie 2008 Temat postu: 4x14 "Three Faces Of Phoebe" |
|
|
Phoebe zaczyna mieć wątpliwości co do ślubu z Colem i wypowiada zaklęcie mające pokazać pragnienia jej serca. Rezultatem jest pojawienie się jej dwóch wcieleń, 8 letniej Phoebe z przeszłości i 80 letniej Phoebe z przyszłości. Phoebe jest zszokowana, gdy widzi jak stara Phoebe tuż po ujrzeniu Cole'a policzkuje go. Jednak, gdy później pyta się, czemu to zrobiła, kobieta nie chce powiedzieć. Mała Phoebe przypomina Phoebe jak lubiła bajkę o "Kopciuszku" i mówi, że to właśnie Cole jest jej księciem. Tymczasem moce Source zaczynają przejmować kontrolę nad Colem. Seer sprawia, ze Cole musi zmierzyć się z demonem - Kurzon'em. Ma nadzieję ze jeden z nich zginie, a zwycięzca zostanie nowym Source. Stara Phoebe mówi Cole'owi że nie wyszła za niego i że gdy dowiedziała się, ze jest on Source pogromiła go wraz z siostrami... Kurzon wywabia siostry z domu, tak aby mógł zabić Cole'a gdy ten nie będzie chroniony. Jednak Cole broni się dzięki mocom Source, a stara Phoebe ginie ratując mu życie. Czarodziejki przybywają by pokonać Kurzona, jednak nie udaje im się uratować starej Phoebe, która znika. Phoebe jest zdziwiona tym, ze umarła ona ratując Cole'a, po tym jak wcześniej go spoliczkowała. Phoebe mówi Cole'owi, że nadal chce za niego wyjść i pyta się go, czy jest coś o czym jej nie mówi. Seer z przyjemnością obserwuje, jak Cole okłamuje Phoebe. Paige dowiaduje się, że zaklęcie, dzięki któremu oczyściła twarz pobitej Carolyn ma skutek uboczny w postaci tego, że dostała awans. Wygrała tym samym z jej kolegą z pracy, Scott'em, który pracował w biurze o wiele dłużej. Po uważnych rozważaniach postanawia nie przyjmować awansu, aby uniknąć korzystania z magii dla osobistych korzyści. Ostatni ćwiczyła również przemieszczanie się z miejsca na miejsce i potrafi to teraz wykonać nawet z kilkoma osobami!
Post został pochwalony 0 razy
|
|